czwartek, 1 maja 2008

Bounty

To moje drugie do nich podejście. Za pierwszym razem, aż wstyd, przegotowałam czekoladę, zbryliła się i już nie umiałam jej odratować. A teraz proszę, nawet kilka ładnie wygląda:) 
Smakuje fantastycznie, znacznie lepiej niż batonik Bounty, którego nie cierpię. 



Składniki:
200g wiórek kokosowych
100g śmietanki kremówki
80g cukru pudru
70g masła
aromat rumowy
150g czekolady (mlecznej lub białej)

Wymieszać wiórki z cukrem. Rozpuścić masło w rondelku ze śmietanką, dodać łyżeczkę aromatu. Wlać do miski z wiórkami, wymieszać dokładnie. Poczekać chwilę, aż masa się ostudzi, będzie się łatwiej formowało kulki wielkości małego orzecha włoskiego lub rafaello.
Wstawić do lodówki na noc jeżeli nam się nie spieszy lub do zamrażalnika na godzinę.
Rozpuścić czekoladę na kąpieli wodnej, każdą kuleczkę obtoczyć dokładnie, pomagałam sobie wykałaczkami.

1 komentarz:

Agnieszka pisze...

Marysiu, te bounty wyglądają niezwykle kusząco!! A ja uwielbiam kokos....